piątek, 3 listopada 2017

Rozdział 11


Pov nikt

Nadeszła ten dzień dzisiejszy miła odbyć się ślub Belli  oraz Aleksandra.  Bella oraz Pan młody nie widzieli  się od środy gdyż Bella i dziewczyny pojechaly na kilka dni w góry by przygotować się na wesele.... A Leon zorganizował  kawalerski ....
Ale dziś mieli się spotkać przy ołtarzu ...

Pov Bella

RANO wstałam jak co dzień do mojego pokoju przeniesiono  mi śniadanie ale nic nie zjadłam z tych nerwów .
-  o naszą śpiąca  królowa  wstała -  powiedziała  Mary w białym szlafroku taki sam podała mi a do pokoju weszła królowa  a za nią jakąś Pani.
- Bella wstawaj za 6 godzin  twój  ślub  - powiedziała  Królowa a bella wzięła szlafrok. I ubrała się w niego.
- Kochanie to jest Anna zrobi  Ci fryzurę i cie umaluje.  Anna a to moja Przyszła synowa -  powiedziała  że wami  w oczach 
- Dzień  dobry -  powedizlam

Pov Nikt.

Bella po 5gidzinach  słuchania  zamknij  Oko otwórz  oko ,  obrać  głowę  itp .  Stoi  przed lustrem i paczy na siebie.


Suknia  najbardziej  się jej podoba.  Słyszy pukanie do drzwi wchodzi tam Mary  oraz królowa  ma narobił niebieską  suknie a Mary... 

Wyglondala pięknie  jak kazadza  z trzech a bella była najpiękniejsze.
- Pięknie, -  powedzilam  Królowa.  Tronik lezke  I się uśmiechnęła  -  jesteś taka piękna - powedizlam i ja przytulił  bella ja przytulną poczebowlam teraz otuchy .
- A to twój  pierwszy diadam  kochanie.  -  powedizlam i wpiela  ja w włosy..


Pov Nikt 

Ślub 


Pan młody stał już w eleganckim garniturze przy ołtarzu.  A Bella właśnie wchodziła do kościoła  gdy nuty zaczęły grać. 
 Aleks  nie mógł  oderwać oczy do niej to właśnie  ona zmieniła łącznie na miłość. 
  Bella wyglądała uroczo a i bardzo dostanie.  Jak na przyszłą  królową  nastała . Król I królowa  paczki na przyszłą  curka  z uśmiechem .  Siatkowie  Leon i Mary  stali po prawej i lewej  stronie ołtarza .  
 Bella doszła do ołtarza w ogrodzie.  Ksiądz zaczęło  ceremonię.  
 A Aleks nie mógł  oderwać  od niej wzroku .  -  Zebraliśmy  się tu taj aby połączyć  węzłem  malurzeskim  młodą  parę.  Którą  położyła miłość a czym ona jest... Chyba to co przeczytam Muwi wszystko -  otworzył  księgę  i zaczol czytać.  

Hymn o miłości

1 Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, 
a miłości bym nie miał, 
stałbym się jak miedź brzęcząca 
albo cymbał brzmiący. 
2 Gdybym też miał dar prorokowania 
i znał wszystkie tajemnice, 
i posiadał wszelką wiedzę, 
i wszelką [możliwą] wiarę, tak iżbym góry przenosił. 
a miłości bym nie miał, 
byłbym niczym. 
3 I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją, 
a ciało wystawił na spalenie, 
lecz miłości bym nie miał, 
nic bym nie zyskał. 
4 Miłość cierpliwa jest, 
łaskawa jest. 
Miłość nie zazdrości, 
nie szuka poklasku, 
nie unosi się pychą; 
5 nie dopuszcza się bezwstydu, 
nie szuka swego, 
nie unosi się gniewem, 
nie pamięta złego; 
6 nie cieszy się z niesprawiedliwości, 
lecz współweseli się z prawdą. 
7 Wszystko znosi, 
wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada nadzieję, 
wszystko przetrzyma. 
8 Miłość nigdy nie ustaje, 
[nie jest] jak proroctwa, które się skończą, 
albo jak dar języków, który zniknie, 
lub jak wiedza, której zabraknie. 
9 Po części bowiem tylko poznajemy, 
po części prorokujemy. 
10 Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe, 
zniknie to, co jest tylko częściowe. 
11 Gdy byłem dzieckiem, 
mówiłem jak dziecko, 
czułem jak dziecko, 
myślałem jak dziecko. 
Kiedy zaś stałem się mężem, 
wyzbyłem się tego, co dziecięce.
12 Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno; 
wtedy zaś [zobaczymy] twarzą w twarz: 
Teraz poznaję po części, 
wtedy zaś poznam tak, jak i zostałem poznany. 
13 Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy: 
z nich zaś największa jest miłość.


- Miłość  jeta potęga  czymś czym nas świat  uskrzydla  i nadaje barwy  i powoduje uśmiech .  -  dodał  Ksiondz .  -  zużycie  sobie przysięgę malurzeskim .  -  powiedział
- Ja Aleksder  Rotch Beg  biorę sobie ciebie za żonę  Izabello  Dobrowsko  i slubuje  miłość wierność i uczciwości małżeńska  obiecuję że cię nie zostawię czy to bieda czy bogactwo  na dobre czy na złe w zdrowiu  i chorobie .  -  powedzilam i włożył  jej obrączki na palec.
- Ja Izabella Dobrowsko  biorę sobie ciebie za męża Aleksandra  Rotch  Beg   i slubuje  miłość wierność i uczciwości małżeńska  obiecuję że cię nie zostawię czy to bieda czy bogactwo  na dobre czy na złe w zdrowiu  i chorobie .  -  powedzilam i włożył  jej obrączki na palec.
-Co Bóg  zlonczyl  niech człowiek  nie rozdziela  Pan młody  może pocałować  panelu młodą - powedzilam i bez wahania ujął  jej twarz dłońmi  i wbić  się namiętnie  i utesknienie w jej usta.  Pocałunek  nie twal długo.
- Ogłaszam  was mężem  i żoną  -  powiedział  i rozległy się brawa.
-Jesteś moja- powiedział  o pocałował ją jeszcze raz.

Wesele

Pierwszy  taniec państwo  młodzi zaczęli  tańczyć do miłej  i delikatnej  melodi psczonc  sobie w oczy.  Potem dołączyli  Leon i Mary i król i królowa i reszta gość .
 Sala była ubrana w biło niebiesko kolor a stoliki ubrany w ten sam fason.
   Bella i  Aleks  przetanczyli cały wieczór  nie ile razy bella miła z kim kolejek innym styczność na parkiecie  bo Aleks  go zbywal  jednym bardzo nie grzecznym spojrzeniem  i dodawal .
-  Ona jest moja i jest moja żoną -  warknol  do Leona. . -
- A moja przysztywana  siostra stary -  powiedział Leon i porwał na parkiet  Belle . A Aleks  wziął  na parkiet Mary .
- Bella ... Nawd pewnie nie wierz jaki Aleks  jest  stszeskiwy  nigdy go takiego nie  widziałem. .. A ty jesteś stszeksiwa
- Tak jestem może nie jest jeszcze pewna że ho kocham... Ale Wim że się w nim zakochała  i jest... Mój  -  powedziala  psczonc na niego  czyli się tak jak powedzilam.
- Dobry start wystarczy Ci tego dobrego -  Powiedziała  i Odbił  mu belle Q Mary już miła schodzić   z parkietu gdy Leon ja wzięło do tańca.  Bella się na to uśmiechnęła .
- Przepraszam  że nie pojedziemy  w miesionc miodowy  ale obowiązki
-Rozumiem  -  powiedziała
- Obiecuję że jak wrócę to zabiorę cię gdzieś gdzie będziemy mieli  miesionc  miodowy  -  powiedział  że  ja pocałował .
- Do twarzy ci w bieli  -  powiedział i położył  swoją  dłoń na biedrze przesuwając  ja do siebie. . -  jaka czysta -  powedzilam  szeptem  jej do ucha i  musnol  jej  na co ona się zaeuminila .  -  i moja -  powiedziała powiedział .  -  i pocałował  jej szyję.
- ludzie  paczą- powiedziala bella spędzona wzrokiem  setek  ludzi.
- Nie ma się czego wstydzić  jesteś  moją i możemy  sobie okazywać czułości -  powiedział . Ale zauważył  że nie czuję się  komfortowo   i odsunął się od niej a raczej od jej szyk.  -  dla ciebie  wszystko- powiedział.

 Ggdy  wybiła pół  noc.  Bella i Leon pojechali do wili  nad morze.  By spędzić noc poślubna. 
 Bella czuła się że che to zrobić ze to jest ten moment .  Tuż  przy progu Aleks  chwycił  belle w styku ślubnym na co pisała.  I się zaśmiała . 
- Serio -,zaśmiała  się. 
- Tak kochanie -  powiedział i przenius  do wili  nie puszczaojonc  jej do puki nie weszli do dużej sypialni  z widokiem  na morze polozyl  ja na łóżku . 
- Jeżeli  nie  chcesz,...
- Chce -  obrazu  mu przerwała. 
On do niej wyciągnął  dłoń  ona wstała i mu ją podała . 
- Będę  delikatny  -  powiedział  i od rowu zaczęło odpisać jej sumie ślubna ale najpier  zajęła sobie diadem obraz welon . 
  Gdy ostatni guzik bez sukienka  zostal  odpinany ona opadła zostawią belle w białych  pochochach.  I szpilkach oraz korbowy białych  strigach . 
 Bella miała  odruch zakryća siebie ale Aleks  jej na to nie pozwoli . 
- Jesteś pienkna -  powedzilam i pocałował ją osadzone na uszko.  Belka wpletla  palce w jego włosy  a on zaczol  całować jej szyję oraz jedną ręką  piescis  jej pierś .  Na co zaczęła  jencze z rozkoszy . ..
 Zaczol  schodzić  z pocałunki  coraz niżej aż zaczol  sac jej sudek .
 - Aleks -  jenknela  czułość że robi się coraz mokrejsza.  Zaczęła rozbierać Leona sięgnęła  mu marynarkę krawat  oraz koszule .  Ales  poradził  sobie swoją żonę na jego kroczy i zaczol ściskam jej biust na co jeczla .  I zaczęła  się poruszać na jego kroczy i poczuła że jest go męskość jet twarda. 
- Czujesz go kochanie -  powiedział  ściągając jej pończochy i buty na co została w samych strigach .  -  czujesz -  spytał
Gdy wziął  jej rękę  i wysunął  ja pod rozporek  bella początkowa  wyczuła material ale gdy zjechała niżej  poczuła  twardy  i dość  długi  członek . 
- Tak - odpowiedziała .  On przerzucić  ich tak że bella była pod nimi ona miał głowę między jej krocze. 
- pora się przywitać  z księżniczką -  powedziala  i zdjął  jej strogi .  I zaczol sac jej muszelki  na co bella zasłynęła uda. I zaczęła gniesc  poduszeke
- Che cię słyszeć  nie chamul tego -  powiedział  a bella nie chamomile czy nie powstrzymywała się zaczęłam  dysze z przynosi jaką jej dawał Aleks . 
- Aleks -  pisnela  gdy on wsadził pałac w jej dziurkę .
- Taka mokra -  przyspieszył  swoje ruchy  renki .  I całować jej łachteczke  -  taka mokra i tylko moja + powiedział  i zdoła siebie bokserki -  bella jesteś pewna
- Tak -  odparła  bez tchu. 
- W każdej  chwili  mogę przestać  wystarczy  słowo  +powiedział  i wyszedlismy w nią powoli by przyzwyczaiłam się z uczuciowe i długości  bella zaczęło  jej najpierw  strasznie boleć jazdy miała eksplodowac . 
- Ała -  pisnela  a w jej oczach  za świeciły  się świeczki .
-Zaraz powinno przestać boleć -  powiedziała poruszając się w niej powloli  i pocałował  ją w usta.  Odgarnialonc jej włosy x czoła i twarzy. 
- Przyspiesz-powedzila I zarzuciła nogi na jego biodra. 
 Ból zaczęło  zastępować  rozkosz oraz podnecenie  -  Aleks zaczol  całować jej szyję wręcz gryźć  i sac 
- Ales
-Bella -  jego ruch stał. Się szybkie i mocne na co bella  pisnela . 
Zaczęli się namiętnie  całować bella chciała  złapać  jego włosy ale on złapała jej nadgarstki i przygodzie  jej ręce do pościeli .- Nie rozprasza mię - powedzial  gdy zaczol  sac jej sudek. 
- Ales,
- Bella - I doszli w tym samym momencie ale Aleks chciał z wnioskiem ej skończyć na co przyspieszył i wyszczelil  w niej. 

Bella I Aleks  zmęczeni  usunęli . 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz