czwartek, 9 listopada 2017

Rozdział 15

Pov Nikt

Niedzielny poranek  każdy świętuje  przyjazd  Aleksa  Do domu ale k dna osoba się tego... Lenka nie wie jak na niego zareaguje nie.... Bella z jednej  strony  jakas czosta  jej się  poprostu za nim tęskni  ale z drugiej  strony boi się go brzydzi  się go jak on mógł  zaledwie miesiondz  po ślubie ja chciał  zdradzić sama nie wiedziała czy tego nie zrobił ja Natasza nie chciała to może jakoas ina. ....
 Poszła na śniadanie nikogo nie było bo król i królowa pojechali  na jakoms  nie spodznke .. To jest miłość Antoni ja kocha  robi niespodzianki ... Na szczęście  Leon i Mary są.
-Hej -  przywitała  się Bella Leon uśmiechnol się do niej a Mary
- Jak tam wyspana -  powedziala
- Nawed  -  powedzila a uświadomiła  sobie ze dziś będzie spała w jednym uszku z Aleksem .
Nala  sobie kawy i wypiłam  dwa łyki
- Wiem że to nie moja sprawa -  zaczol  Leon
- Wienc  się w to nie wtroncaj -  powedzila  Mary smarujemy rogaliki  czekoladą
- ha ha ha ha bardzo śmieszne -  powedzial- ale co się do jasnej  holery  stało .. Ze jak Aleks  wyjeżdżał  nie mogłaś  się powstrzymać od tego by ko całować takich szukać coś do ucha  a jak wyjechał  to od Pewnie go czasu nawd nie chcesz z nim gadać co...
- Mam dużo na głowie -  powedzialam jak by miała  być to wymówka .
 Mary nic nie mówiła  przyglondala się im
- Jasne a dwa tygodnie temu nie byłaś  zajęta podczas kolacji  z premierem  Bułgarii a ja zadzwoni  Aleks  to pierwsza odesłać od stołu  i z nim rozmailas ... A ja wczoraj zadzwonił  to powedzialas  dwa słowa.  -  zakończył  swoją  przmowe.
Bela nic na to nie powedzila .  Poprostu paczula się na niego -  od waszego ślubu minął  miesiąc ... Bella on czasem  będzie wyjeżdżał  a jak dalej tak pójdzie to
- To co... Nie możemy wziąść  rozwodu  prawo nie zezwala  czytałam  o tym -  powedziala
- Myślisz o rozwodzie -  spytał  jego mina mówiła  jedo że zaraz zemdleje  -  bella  znam go jemu na prawdę na tobie zależy -  powiedział ....
- Przepraszam ale nie che tego  słuchać  - powedzila i wstała .
Wyszła z pokoju  zoatwoajonc tym samym iść samym.
- A ty nic nie Powierz  - powedzial do Mary
Spojrzała  na niego.  I się Letko uśmiechnęła
- Zrozum ja.. Co ona czuje... Pomyślałes choć przez  sekundę czego ona che znam ją od piaskownicy  zawsze chciałam  zostać lekarzem  kocha pomagać  a rodzina królewska  ją  sobie upodobala  na przyszłą  królowa.. Ona się poświęci  i będzie się starać nie musloc  o sobie o tym czego ona che... Ale pomysł  za 30 /40 lat będzie szczeliwa u boku osoby którą  ktoś jej na rzucił .. Leon dla mnie i jej to nie takie proste ty wydoraslales  w takim otoczeniu  ale nie ona -  powedzila  i wstała od stołu.  I poszła do niej do Belli.  A on myślal  nad jej słowami .
 Stala przy oknie. I paczyl Anna świeconc światło .
Obróciła się do niej
- Co zrobisz -  spytał
- Będzie tu na obiad- dodała  Mary
- wiem.. Będę  obojętna  -  powedzilam
- Zawsze czego kolejek  nie posynowwisz będę przy tobie- powedziala Mary i ja przytulił .
- Kocham cię -  powedzilam Mary
  -  Ja ciebie też -  powiedziała Bella

Bella O 14 po przysnicu  i zeobinu  się na bustwo  zrobił  na bustwo  niedzielny obiad  tego wymagał .  Ubrała na siębie
- Hej -  powiedział Leon wchodzonc  do pokoju  Belli
- Hej -  powedziala  paczconc na niego.
- Chciałem  cię przykrości  -  powedzial  Leon  -  czas mi przypominasz mi moja  siostra i Iiii denerwojue  się gdy nie widzę na twojej  twarzy uśmiechu  a zadumie-powedziala -  Przepraszam za to co powedzilam  przy śniadaniu  ale widzę że coś cię gryzie  i ma to związek  z Aleksem  -  powedzial .
-Zapomnijmy  o tym co się stało  przy śniadaniu i o tym nie wspominajmy -  powedzialam
- okej  -  powedziala
Poszli na obiad ledwo co usiedli  a do pomieszczenia  weszedl  Aleks.
 Czyli siw szczęśliwy  że nareszcie wuci  i może uściskac  żonę twskin  za nią.  Najpierw  podeszdl do ojca się przywitl potem do matki do Mary
- Miło że jesteś  -  powedzial  i pocałował ją w policzek .
 Podeszdl do Belli  na co ona wstała ale nie paczula na niego.  Bała się co w jego oczach zobaczy .
- Pięknie  wyglądasz  skarbie  -  powedzila łapionc  ja za obie dłonie.  Zmarszczly  oczy brwi  gdy ta na niego nie spojrzała .
- Dziękuję -  powiedziała
On chciał  ją pocałować w te cudowne  pełen  wargi snily mu się po nocach  usta i nie tylko ale ta odsunela  się od niego w rezultacie  pocałował  ją w policzek. .
- Siadaj my  już pewnie jesteś głodny -  powedzilam by usiadła  a on na kolo niej.  Witajonc się z Leone spojrzał na niego pytając a on wyruszył  ramionami . .
- Jak Włochy -  spytał Ojciec
- nie rozmawiamy przy  stole  o pracy -  powedzialam  Adel.
- Dobrze ciocia  mówi -  powedzial  Leon -  To jak Mary zostajesz tu na dłużej  -  spytał
- Przyjechałam  tylko w odwiedziny -  powedziala  Mary.
- A cha ale wiesz jak będziesz szukać mieszkania ja ci pomogę Ci szukać  - powedzial  Leon
- Zastanawiam się nad przeprowadzka  ale jeszcze nie jestem pewna -  powedziala
- Ale z chęcią  pokaże ci coś po obiedzie -  powedzial,- miejsce w którym się zakochał i będziesz chciała  tu zostać  -  powedzial
A wszyscy  im się przyglądali  na twarzy Belli pojawił się uśmiech.
-No nie iem miałam  z bella
- Mną  się nie przejmuj  ja znajdę sobie coś do zajęcia  -  powedziala bella a Aleks  polozyl dłoń na jej dłoni  która była na stole ona sięgnęła po szklane tym samym  spychajon  jego rękę z jej renki .
- To mamy już zaplanowane popołudnie .  A ja się udała  Radka -  powedzial  Leon
- Jak Radka.... Bella -  powedzial Aleks
- Nie chodzi o mnie ja przciwejstu  do koszyka nich wiem co oznacza małurzestwa  -  powedziala bella..
- A bardzo dobrze  byliśmy w

Koenigsegg   tam się poznaliśmy to w Bawarii pamiętam  jak mi się tam oświadczył  kamera nie  i pięknie  och -  powedziala  ADEL.  

- Przepraszam że przeszkadzam ale to do księżnej  Izabelli  -  powedziala  sluzka  podając  kopertę.  
- Dziś  pocztą -  zapytał Belle 
- Przyszło  dziś to chyba ważne -  powedziala .  
 Bella nie wiedziała co to ale otworzyła i zobaczyła że to zaproszenie na ślub  Od Kuby nie uśmiechnęła się ale zobaczyła coś 
 Dla Księżnej   Izabeli  oraz Księcia  Aleksdra  
- nie wspominałaś  Że Kuba się zeni z Karoliną  -  powedzila  w skowronkach bella odkldajonc  kopertę na stol .  
- Zapomniałm.. Boże ale jak oni do siebie pasują .  -  powedzila . 
- No wiem przez ostatni rok w szkole na ę mogli id siebie się oderwać... Miło było na nich paczyc -  powedzila  bella.  
-  ślub za miesiąc  Wienc jeszcze zdążymy znaleźć  jakieś  kiecki -  obie kobiety się zasmialy.  
- Z kim idziesz -  spytała Bella 
- Przepraszam ale. My już pójdź my -  powiedział król i wstał od stalu z Królową szeptajonc  jejcos na ucho na co się zaśmiała . . 
- nie wiem  jeszcze ale m kogoś na oku... A właśnie masz pozdrowienia od Dominika  z szpitala -  powedzila  Mary 
- Podziękuj  mu  i go Pozdro odemnie.. Muszę was odwiedzić ....nawed  mam wolny przyszły  weekend  wpadek do was 
- Świątek  wszyscy  się ucieszą -  powedziala   Mary.  
   ALEKS  przyglondal  siw żonie i czuł się jak by go ignorowal  i była ina nie wiedziała Czmu.  
- Mary idźmy -  spytał  Leon 
- Tak tak -  powedziala -  a odbierzesz  mię na pociąg  -  spytała 
- Tak -  powedzila -  to Czymaj się kocha i zdzwon  i mam nadzieję że we weekend  się zobaczymy  -  powedzila  
- Pewnie pa -  przytulił  się do nie. - 
- Bondz  silna  1 powedzila jej do ucha Mary.  
-PA Aleks  -  powedzila  i poszli  zostawiając  ich samym w jadalni  on stał  opierając  się krzesło  na którym spędzial a ona tyłem do niego paczconcego jak drzwi się zamykają.  Odwrucil  się i połączyła na niego nie w jego sylwetek.  I przez  chwilę chciała ... Chciała  się do niego  przytulić i pocałować  a potem stanął  jej obraz jego j Nataszy jak jak... 
 Podeszła do niego i schylila się po zaproszenie.
Chcila odejść zrobiła dwa kroki  w tył  i się odwróciła ale on ją zaczynał .
- Kochanie -  powedzial do niej podchodzić do niej jego ręce powiedzieli do jej bioder
 Bella nie wiedziała  co zrobić chciała m c ja go jego miłość a on... Ja chciał  fizycznie .
- Tak -  odwrucila  się robione dwa kroki w tył i szczepala  jego ręce z bioder .
- Coś się stalo -  spytał  poważnie -  jesteś jaks  nina -  powedziala -  raczej ina w stosunku  do mnie bo do Leona czy Mary nie coś się stało skarbie -  Powedziala
-   Myśmy  omówić  parę  hwesti- powedzial jej głos brzmiał  zimno po restarcie zimno.
 
 Siedzieli w salonie ona miała notes w rene on siedziba i jej słuchał .
- Wienc wszytko  wiesz jutro o  mamy być na marszu -  powedzilam  paczconcego w notes nie niego  powtarza to już 3 razy.
- Bella zrozumiałem  za pierwszym razem . -  powedzial i usiadł  ja przeciwko niej
- nie chciałem  rozmwac  o grafiku... Ale o nas -  powedzial . -  mam  coś dla cibie -  powedzial i wyciągnął  pudełko .
- Proszę -  powedzial  i podał  jej
- Dziękuję -  powedizla  odkldajonc je na stolik  -   weked  mam wolny więc  che pojechać bo Warszawy... -  powedzial  i wyszła.
  POV Aleks
Do jasnej  holery  co się stało myslem  że to przez jej przebiegnie nie odbiera czy coś  ale ona nawed nie ucieszyła się na mój  widok.... Boże ona śniło mi się po nocach i dznienk  Bogu bo czułem  jej dotyku na sobie.
  Coś się musiało  stać  a ja chciałem  się dowiedzieć  co.  Przenieść za tydzień mam miesiąc  miodowy  a nasze stosunki są zimne z jej strony ona nigdy mnie tak nie traktowala nawd na początku .
 Przez popołudnie  ka szukałem dopiero  na wieczór  gdy weszłam do naszej  sypialni  siedzila  przy lustrze i zdejmowala kolczyki  nie miała  na sobie szpilek  ani obrockzi  ani pierścionka zaręczynowe.
- Gdzie byłas szukałem  cię -  spytałem  paczonc w jej odbicie  w lustrze .  Oraz  kładęc ręce na jej ramionach  Letko masujące  je.
- W bibliotece  - odpowiedziała  nie patrzac  na mnie a odkladajoc  kolczyki .
- Może otworzysz   -  powedzialem Letko  ja podnosząc  i usiadłem  na jej miejscu a ona na moich kolanach . .
Podlem  jej pudełeczko.
- Z jakiej  okazji  -  spytała czymaojoc bo rynku pudełeczko.  Połączyła się na mnie w jej oczy i było coś w nich nie tak byka na mnie zła i to było  widać w jej oczach. .
- Za to że jesteś moją żoną -  powedzilam i pocałowałem  jej ramię -  za to że nie było mię prze miesiąc -  powedzialam i znów  ja pocałowałem. -  i za to że jestem kobietą  która lubię rozpieszczac -  powedzialem .  I znów ją  pocałowałem  w ramię.
- Aleks... Pamiętasz jak tydzień  temu byłam chora  i dzwoniłeś  do mnie a ja czekalam  na lekarza -  spytał paczonc na mnie  a ja ją odbiolem
- Tak -  powedzilam
- Co robiłeś  po tym -  spytała a ja nie wiedziałem  czy powiedzieć  je prawdę czy nie
- Miałeam  mały  problem ale go rozwiązałem .  -  powedzilam  a co mialem  powiedzieć  że co ze moja była się Przedemną  rozbieralam .
- A cha - w jej oczach pojawiły nie łzy i wystala .
- idę wsiąść  prysznic .. Tobie też  to radzę bo smierdzisz -  powedzilam  w iden  sytuacji  bym się zaśmiał ale zabrzmiało  to jak bym  się mię brzydzila.
  Wzięłam prysznic w drugiej łazience .  Nie tak z sobie  wyobrażałem  mój powrót  myslalem  że bella żucia  się na mnie i będziemy się całować... Gorące  chwilę  pod prysznicem .. W łóżko  że będziemy  nadrabiać  zaległość  a nie coś takiego..... Rano muszę pogadać z Leone  od będzie wiedział  co się stało..
Weszłam  do sypialnia ona tam siedziba na uszku czytając ksionszke  była ubrana w...
Wyglondala w tym kobieco co mię cholernie  podnieclo.
- Co czytasz -  spytam  siadając  kołon niej na uszku jej nogi leży w dysz łuszko  a jej lecz były  oparte o zagłówek  uszka.
- Cofnoc czas -  powedziala  przkoladjonc  kartę.
- Bella
- czytam -  powedziala..
  Opserwoelaem ja i widziałem  że nie może się skupić  na tym co czyta kilka razy że frustracji  jeknela .  Aż zostawiła ksiaszke  i odłożył  ja na półkę  koło uszka.
-  Idę spać -  powedziala  Bella wchodzonc  pod kołdrę  zasila  swoją  lapke . Ja zrobiłem to samo tylko scognolem  koszulkę  oraz dresy u weszłam pod kołdrę gaszonc  lampkę .  Przytulił em  się do niej do je j pleców.
- Dobranoc skarbie -  powedzilam  do jej ucha i pocałowałem  je policzku położyłem głowę na poduszce tuż za nią a rękę na je takie przyciągają  sobie ją do siebie.  -  brakowało  mi tego -
- Dobranoc  -  powedziala .

Pov Bella.

RANO poczułam przyjemne  cieplo  na swoim  ciele  a dokładnie na brzuchu  poczułam  palce   Aleksa  na brzuchu które  jak by mię badaly.
- Molestujesz mię czy co -  warknelam  i żuciła  z siebie  jego ręce  ona na mnie spojrzał .
- Przepraszam -  powedzial  wzdychajonc .  Wstałam z uszka -  bella -  jeknol  jak bym ją byłam. Wina czy coś.
Weszłam do garderoby  i wziąłem komplet  ubrań na dziś i wyszła z niej kierując się do łazienki.
U brałam na siebie.
Aleks  gdy weszłam do pokoju  zakładal  marynarkę .
- ślicznie  wyglądasz  -  powiedziała gdy mię zobaczyl.
- Dziękuję  -  powedzilam  podeszłym do lustra i wzięłam z szkatułki  białe  kolczyki .  Zobaczyłam  że pudełko  z prezentem stoi.  Włożyłem kolczyki i udlam  się go wyjścia .  A potem do jadalni .

Pov  Aleks

Miałam  tego dość .  Poszłam  do pokoju Leona siedziba na fotelu i paczula na gazetę.
- kórwa co jej się stało...
- Nie wiem -  warknol .  -  jet taka od
- od kod  ostatnio raz z nią rozwialem
- a potem
- Natasza
- Co Natasza -  spytał
- była  u mnie zaraz po tym jak rozmawiałem  z Bella .  -  powrdzilem -  ona coś wukobinoela  Muwie ci choć -  po chwili  byliśmy w gabinecie ochrony.
- Cześć -  powedzilam  do Daniela.
- Siema  -  powedziala
- była tu ostatnio Natasza Orteze -  spytałem
Wpisał w komputer.
- Tak była -  powiedział .
- pósc  mu nagranie jak rozmamiw z Izabella -  powiedziałem
- masz a co się stało
- kobiety -  powiedział Leon.

  Gdy zacząłem to oglądać  byłem wściekły  na Natasza za to co zrobiła Belli  chciała  nas porzucił i wylądowała  ye wszystkie bzdury.
- To wariatka -  powedzial  Leon
- Daniel  mam próżbe.  Byłem na wyjdzie wiesz gdzie sądy nagranie z kamer z moje sypialni -  powedzialem

Pov Bella
Przez cały dzień nie widziałam  Leona ani Aleksa .  Może i dobrze..... X Adel byliśmy w domu dziecka i w szpitalu.  To wspaniała  kobieta która pokazuje mi lepsza stronę medalu  Była księżna .... Pokazuje że możesz  dużo działać . 
  Nie miałam  siły na kolacje i nie byłam głodna więc poszłam  do pokoju gdzie siedział  Leon i Aleks.
- Bella Musisz  coś zobaczyć -  powzial  Aleks a u wyszedł .
- To ja idę coś zjeść bo tapicerka duo mię kosztowała do tego hotelu
-Jakiego hotelu
- byłem w jego hotelu gdzie był przez ostatni  miesiąc
-  Po co -  spytałam
-Po nagranie jak była u mnie Natasza -  powiedział  Aleks  - nie che tego oglądać  -  powiedziałam
-Musisz -  powedzila Aleks i włączył  nagranie.
  Siłą  woli byłam  się zobaczyć tego jak Aleks  się na nią życia ale co zaskoczyło. Mię jeszcze bardziej.
Zaczęłam się moment gdzie on Muwi
- Kocham  cię -  ale ja tego  ie słyszałam bo się rozpoczynam j wtedy wchodzi ona była strasznie skapo  ubrana.  Niemal gawlcila   go wzrokiem.  Ale on się nie dał.
- nic Panu nie jest - spytała ochroniarz gdy ja już wynikami a mi łzy  leciały z oczy.
- Nie nic ale proszę  ie informować  o to nikogo zpalcauua w szczególności  moja żonę bo Natasza by miała podane policzki -  wyloczyl  nagranie i spojrzał  na mnie
- Przepraszam  -  powedzialam .
- Skarbie.. Za co -  powedziala i podeślę do mnie sxierjocn mi łzy
- Za to że ci nie zaufalam  i uwierzyłam jej -  powedzilam
- Ej kochanie wydziału wasza rozmowę była bardzo przekonująco nie dziw się studiowała szkole aktorską -  powedzial przytulać mnie
- Przepraszam - powedzilam  i go przytulić mocno.  -  ale jak ty się dowiedzies
- Proste  policzyłem  tampony u zauważyłem  że masz okresu -  zaśmiał się a ja razem  z nim.  -  atak na serio po prostu zkojazylem  fakty.  -  powrdzial  - I widziałem że tęsknisz za mną tak samo mocno jak ja  i widziałem  ze coś się stało .  -  powedzilam
- Obiecuję ze ci to wynagrodzeń -  powedzialam . 
- nwed  wiem jak -  powedizial  mnie pocałował.  A ja nie wachlarz się ani chcielie oddam  posiłek z taką samą  Panią jak ona była jego spragniony  obieramy jego biodra a on polozyl ręce na moich pośladkach 
- Strugi ... Jak nie grzecznie chyba  niestety zasługujesz  na karę -  powedzila
I w nocy dosyłam taka karę że mogę mieć kasę kary wrócę wdzięczny i kiedy tylko można.....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz