środa, 4 października 2017

Rozdział 8

Pov Bella

Z godnie  tym co mi powiedziała mam się ubrc w seksowną,  sukienkę jak najwięcej by odsłaniaala  skóry.

U brałam ja na siebie oraz czarne szpilki włosy zostawilam rozpuszczone. Letko opadły family na moje plecy.
- Gotowa -  wyszla Mary
Wyglondalam wspaniale.  
- Jak bym była lesbijką brała bym cie -  zaśmiałam się i pimalowlamnusta na czerwień.  
- Idziemy- powiedziała 
-Jeszcze muszę powiedzieć Aleks owi że wychodzę -  powiedziałam 
- O boże a co on ojciec jest twój -  powiedział
I w tym momencie ktoś zapytał 
. Do pokoju weszli Leon a potem Aleks.  
- A panie się gdzieś wybierają -  spytał Leon pacz on c to na mnie to na Maryję.. 
- Nie właśnie kładziemy się spać -  powiedziała ironicznie Mary..... Chyba się nie polubjom.  
-  Idziemy  do klubu -  powiedziałam 
- Bez nas??? -  powiedział Aleks 
- A po co nam wy -  powiedziała Mary.  -  to babski wieczór - powiedziała Mary 
-  Możecie nas zostawić -  powiedziała Aleks 
- Okey,  czekam przed drzwiami -  powiedziała Mary i Leon jej drzwi otworzył,  ona podziękował i zamknęła. Mu drzwi przed nosem 
-kobiety -  powiedziała i wyszedł.  
  
 Aleks podszedł do mnie nie bardzo wiedziałam co chce ode mnie.  Złapał mię za biodrowy i przyciągnie do siebie.  
- Wyglondasz  seksownie -  szepnął mi przy uchu.  
Letko się zaeuminilam nie wiedziałam co mam powiedzieć.  
-Na pewno nie chcesz bym szedł z tobą -  powiedział biorąc do góry moja brodę.  Bym na niego spożala.  
- nie obraz się ale chce trochę pobyc z  Meryl a jak byś była z tobą to.... 
-To byś była moja i tylko moja -  powiedział. -  i jesteś moją i tylko moja,  chce by tak zostało na zawsze -  powiedział i wbił się w moje usta najpierw spokojnie delikatnie a potem  z każdą sekunda pocałunek bym namientnieszy i bardziej kontrolny przez niego.. Jego ręce błędzily po mojm ciele złapał mię za pupę i Letko ja ścisnol.  Ja jenknelam j go opłatami nogami w pasie.  On podszedł do uszka i mię na nim polozyl on upadł  na mnie nie przerywając pocałunku.  
- Aleks -  jenknelam gdy zaczol przechodzić z poxcalunakmi na moje odkryte piersi 
-Jesteś  taka piękna -  powiedział  ściskając jedna -  takie jedrne -  powiedział złapał mię za udo i je ścisnol.  -  chciał bym się z tobą kochać -  powiedziała całuję c moje usta a ja jego.  Co właśnie powiedziała nie do taelo do mnie.  
 Z tego wzbudziło mię pukanie do drzwi 
-Bella idziesz -  powiedziała Mary za drzwi 
Położyłam  dłonie na klatce Aleksa oddychające go,  on upadł kolumnie na uszko
-Tak idę już -  powiedziałam wstając,  poprawiłam sukienkę ,  spożalam. W lustro mój makijaż nie uległ uszkodzeniu Wienc było dobrze odwrucil am się do Aleksa kory szedł w moją stronę.  -  muszę iść -  poleciła 
- Wiem -  powiedziała wzdychajonc -  o której wrócisz 
- Nie wiem,  zobaczymy jak  sie bawisz będziemy -  powiedziałam 
- Bella Idziesz -  powiedziała. MARY 
- idę!! 1 jenknelam -  PA -  powiedziałam i musiałam jego policzek 
- marny buziak na dobranoc -  powiedział 
- lepszy taki niż żaden -  powiedziałam i uśmiechnęłam się i wyszłam z pokoju 


Pov Aleks 

Gdy  dziewczyny wyszły na Interze.  Leon od razu mię zaczol.  
- I co tak po prostu jej pozwoliłem iść na tą Interze bez ochrony bez niczego - powiedziała jak usiedlismy w mojm gabinecie.  
- Za 10 minut przed pałacem -  nie miałem zamiary jej  pi prostu  zostawić samej miałem zamiar bawić się z nią razem. Jest pienkna i nie mam zamiaru uważać że mię nie pociąga bo nad jak by włożyła stary dres by Wyglondalam uroczo.  
  A Leon w sumie też coś go ciągnie do Mary.  Nie zachowywał  by się tak gdyby tak nie było.  
 Po  pół godzinie byliśmy w klubie gdzie dziewczyny miały być oczywiście jazz przy wejściu ją  zobaczyłem,  piękna poważnie się poruszała w rytm muzyki  kiszonej ale z klasą moja Izabella.  Każdy facet  na nią spogląd co mi się nie spodobało.  
-Pacz co on  robi???_ Powiedział Leon Paczonc na  Maryję ona była ina chciała się wyszla leć.  
  Tańczyła z jakimś mężczyzną  i się o niego ocierała.  
- Weź wyluzuj jest wolna?? -  powiedziałem 
-Ale..... -  Sam nie wiedziała co ma powiedzieć Wienc poszedł do niej i oderwał  ja od tego faceta i szarpie ja za rękę ona  nie wiedziała co się dzieje ale gdy zobaczyła uśmiechnęła się chycze  i coś do niego powiedziała co mu się nie spodobało bo wyszli gdzieś.  
  Ja społem na Izabella i też mi się nie spodobało to że jakiś  fagas trzymam dłonie na jej biodrach.  Podeszłym tam i popełniłem tego czubka.  Bella spożywa na mnie i najpierw jej oczy wykazały zdiwienie a potem uśmiechnęła się szeroko i położyła drobne dłonie w woku  mojeje  szyji. . 
- Hej -  powiedziała i musieli moje usta.  Zdziwiło  mię to trochę lat nie prostestoswowalem. Bardzo mi się to podobało... 
- Hej -  powiedziałam  i po położyłem  dłonie na jej biodrach .  -  pilas coś -  spytałem 
- troszeczkę -  powiedziała przygryzajonc  wargę  
- chyba powinniśmy  się zbieram co??? -  spytałem  -  
- nie -  powiedziała i się zaśmiała.  
- kotek -  powiedziałem  
- chodzi idziemy do stolika -  powiedziała  i poszła a ja zanim doszliśmy do stolika  ona usiadła  na kanapie  skuznej  a ja koloniej .  Ona chwyciła drinka i napilam się łyka.  
- Kotek -  wystarczy. . -  będzie ciebie poznjej  główka boleć -  powiedzialem.  
- To się wtedy mną  zajmiesz -  powiedziała i usiadła na moich kolanach.  I poruszyła się. 
- Dziś  jesteś bardzo odważna -  powiedziałem kladonc  dłoń  na jej udzie  jej skóra była gładka i miękka. ., 
Nie mogłem się powstrzymać i ja pocałowałem  z panią  i uczuciem ona odzajemnialam pocałunek   

Po duch godzinach wróciliśmy do domu bella za dużo wypiła. Zdecydowanie za dużo,  była odważna a ja nie chciałem  tego wykorzystać.  
 Bella upadła  na uszko  i się zaśmiała . 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz