sobota, 21 października 2017

Rozdział 9

Pow Bella


Obudziłam się z potworny  bólem  głowy otworzyłam oczy i co pierwsze zobaczyłam to Aleksa   paczconcego  na mnie
- Hej -  powiedział i cmoknok  moje usta.
- hej -  powiedziałam i zamknęła oczy vo razilo mię .
Albert Sue zaśmiał I położył dłoń na mojej nagiej tali.
 Wruc  Co.... Przecież..... Spotkam w dół i zobaczyłam że mama na sobie bieliznę z wczoraj tylko jak ja się rozebralam
- Aleks  jak ja wrucilam tu - powedizlam
- nie pamiętasz,, - zaśmiała się i przytulił się do moich piersi  co mię skrempowalo. -  trochę wyoilas  wczoraj,  i byłem z tobą w klubie i przyjechałem z tobą.  A w łóżku   znalazłaś się prosto po prostu uelastycznia jak przyszłas ..
- I się sama  rozebralam
-  w tym akurat cię pomoglem, -,powiedział a ja się Letko zaeumbienilam.
- Za pół godziny obiad chodzi maleńka -  powiedział  a ja chciałam wstać -  a jeszcze jedno kazałem służbie przenieść rzeczy twoje tu taj - powedizlam a ja wstałam na te słowa.
- Dlaczego -  spytałam oburzona
- Służba coś podejrzewa że coś jest jie tak -  powedzilo  wstając z uszka.  -  mogę iść wziąć  pierwszy prysznic.  Ojciec  che że mną mówić - powedzila
- Jasne -  powedzilam.
- Kotek nie gniewaj się że mamy razem pokój i tak wcześnie  czy później by to nastąpiła ,  -  podszedł do mnie i cmoknok moje usta.
   Zaraz za nim wzięłam prysznic wpisem uczeslam włosy  i pocałowałem się ubrała się w.
I faktycznie  wszystkie moje ubrania były u jego w sypialni....
  Zeszłam na dupie do jadalni tam już wszyscy byli Leon Maryja  oraz król i królowa .  Jak Aleks  mię zobaczyl wstał i pomógł  mi usiąść  szeptany do ucha.
- Piękne  Wyglonda so  kotek -  powedzilam.
- Dzień dobry  -  powedizlam bella
-Pieknt dzień kochanie wysłałas  się -  spytała królowa
- Tak tak wyspałam się -  powedzilam a sekundę po tym liczyłam ja Reka Aleksa łonie na moim kolanie przeszedł mię dreszcz ale to był przyjemny położyłam dłoń na jego dłoni i ja scisnelami
- Morze porozmawiajmy i tym -  powedzilam  ojciec Aleksa i podał mi gazeta ujęła ja i przeczytałem nauki ek
   Przyszła księżniczka jest inprzowiczka.
-Szkoda czytać kochanie -powedzilam  Aleks i podłączyć sezon dmuchane gazie.
- Bella nie można tak i nprezowac  łoncznie nas obowiązki oraz zasady.  Media wiedzą o tobie a co za tym idzie jesteś obserwowaną Wienc z łaski swojej nie pij alkoholi i nie rób nie przyzwoitych rzeczy.
- Chyba się zagolupojesz -  powedzilam królowa -  ona ma 18 lat a nie 29 że by się zachwycające jak stara baba -  powedzilam.
- Media już cię nielubiane a co za tym idzie naród 1 powedzilam ojciec Aleksa.
- Może to najladnieszom  komend by się wycofać  by to nie ja zajęłam  nie się koło Aleksa na tronie.  Moze nie jestem idpowiedznia  -  powiedziałam
 Pov nikt

Gdy to powedzilo  wszyscy  się na nią paczyki.
- nie wieże że to powedizlas- powedzilam Aleks I wstał z stołu i wyszedlismy z sali.
Poszedł za Jim Leon.
-Powedzilam coś nie tak -  powedizialam
- Bella,  on po prostu nie traktuje cię jak osoby która została mu wyznaczona  on cię traktuje .... Sama nie iem jak kogoś ważnego.  A ty właśnie mu Pokazałas że nie traktujesz go jak to n traktuje ciebie,- powedizialam królowa a Bella spoiazla na Maryję a Maryja się Letko  się uśmiechnela do niej Blado.
  Bella nie przyznała nic po 5 min murach odeszła od stalu  i poszła do pokoju Aleksa musiał go przeprosić .
  Zapukala do sypialni ich i weszła po krótkim proszę.
 Aleks stał  tyłem do niej a przodem do okna.
- mogę -  spytała on się odwrucil na słodki  głos  Belli
- Przyszlas  po rzeczy, - spytał  Aleks
-  co?? - powedzala.
- Przepraszam cię ze musisz się że mną  tak męczyć -  powiedział  jego głos brzmiał tak tak..... Bez uczucia... Bez niczego. Bella miała ciarki na ciele.
 Podeszła dwa kroki  do niego.
- Proszę nie mów tak do mnie....  Aleks to co powedizlam przy stole... Chciałam  powiedzieć że jestem w każdej chwili skłona  się wycofać
- Właśnie,  zostawiając mię... Bella czy ty muskies że ja nie ma mnie uczuć że .  Dla mnie nic nie znaczy ... Ze te kilka dnie spędzony z tobą nie było niczym było czymś cudownym a ty jesteś w każdej  chwili się się wycofać .  Gdybym chciał kogoś innego to by to już robił... Ale jak zobaczyłem  cię w szpitalu pierwsze co o tobie pomyślałem  to zaiste pienkna i to bez konkurcyjnie... A następnie jak zobaczyłem cię przy tym chłopcu  to to że będziesz wspanilaom  matma moich dzieci  -  powedzilam a ich dzikie jedynie centymetr  -  a ty mi mówisz że jesteś te wstanie odejść w każdej chwili.  Jak mi nie spasuje????!!!!!!! -  podnieś głos .
- Aleks,  nie chłam cię urazić  -  powiedział.
- Urazić... Boże bella właśnie  Ci powedzilam  jak bardzo mi na tobie zależy a ty myślisz o tym jak bardzo mię o tym urazić  na ę nie uurazias  mię nie bój się,- powiedział.
położył obie dłonie na jej policzkach  -  ale uświadomiłam  sobie ze ty ciongle  traktujesz mię jako przyszłego króla a nie sobie którą  byś miał spędzić życie -  powedzilam
-Poczebuje  czasu -  powiedziała kaldonc dłonie na jego dłoniach .  -  i nie nie jesteś dla mnie obojętny  -  powedziala i musnela  jego usta a on ją do siebie przyciągnął zamykając jej color w uścisku .Gdy się zaczęli całować wylądowali  na uszku  ona pod nim.
- Aleks  - powedziala
- Spokojnie kochanie nie zrobię Ci w brew  twojej woli- powiedział  i przytulił się do jej piersi - ładnie pachniesz -  powedzial.
-Dziękuję _ powedzilam Bawi once się jego włosami... -  Aleks
- Mchy... -  -  mruknął sebum głosem
- Trochę cieszka jesteś -  powedizlam bo cały Aleks leżał na niej. .
- aprzpradzma jesteś rąk drobna  a ja bym cie zgniut -  zaśmiał się i przytuli się do niej jak Di łyżeczki
- Nie musimy  nigdzie iść zgłoś zrobić - spytała..
- wszystko z ojcem obgadadlem., a wysłanie w środę przyjedzie projektantka  ipiwierz  jej jaka suknie ślubne chceszpiwiedzial. - powedzilam I się do niej przytulił ona rozmyślań o tym jak będzie jutro i jak będę z Nim i doszła do wniosku że Aleks  jest  odpowiedzialny  i nie zrani jej. ..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz