środa, 10 stycznia 2018

Miniaturka księżniczka cześć 1


Francja stała się monarchiom .
Kraków  Daniel i Królowa Maria mieli  dwie curki starsza  miała na imię Rozalia  miała  kompleks  najstarszej curki czyli gardzi młodszą  siostrą.
  Młodsza siostra miła 17 lat była piękna  i mondra  nie lubiła przeciwstawić  się rodzica  Wienc nic nie mówiła  o ponizaniu jej imię  to Bella Lazbella .

Pov Bella

Zawsze rano matka przy śniadaniu mówiła nam vo nadchodzi i co nas obowiązuje .
Wzięłam  prysznic  i ubrałam na siebie sukinke  przeszykowana  przez służbę  za zleceniem  matki.
Na nogi ubrałam  czarne sandałki .  Zeszłam  na dół gdzie matka  i ojciec  siedzieli  i rozmawiali  o czymś .
- Dzień dobry  -  przywitałam się
- Jak spalaś  Bello -  spytał tata uśmiechając  się do mnie
- Dobrze -  powedzialam  i usiadłam  na miejscu koło  matki  po prawej  stronie a po lewej  stronie taty usiadła  Rozalia
Bylam niej  ważna  od niej wiedziałam  to od dziecka  i Rozalia  mi to ciongle  przypominała
- Dziewczęta  dziś  na kolacje przyjeżdża  król Edward  z zamiarem polubienim Rozali- powedzialam  matka a ja byłam w szoku  kilka  godzin  przed jego przykazdem  matka ja informuje że bierze ślub .  Szok.... Ale ona była spokojna.
- Wienc  dziewczenta  przygotujcie się macie dzień bawełny dla siebie -  powedziala  matka
  Po śniadaniu  poszłam  do siebie do pokoju i napisałam  do Mali  by się spotkać   w stajni  by pojeździć  na koniach .  Mali  była moja kuzynka  jej matka to była siostra mojego taty jest  księża  tak jak ja ale ona nie ma prawie żadnych praw do tronu .
 Była kochana jak siostra która cię rozumie i kocha a nie krytykuje .
    Ubrana w strój  proszę szłam do stajni ona już na mnie tam czekała .
- Hej bella -  powedziala
- Części  Mail jedziemy, -  spytałam
- Tak  słyszałam od rodziców  że dziś król  Edward  ma przyjechać z zamiarem   polubienia  Rozali  -  powedziala
- Tak -  powedzilam  otwierając  stajnie  białego  konia  miał na imię Białek .
 -  Bella kogo to kon - spytał eskazujonc  na czarnego  konia a raczej Pani  koni .
- Nie wiem -  powedzialam -  Bili -  krzyknęłam a za chwilę za rogu  wyszedł tengi  mężczyzn .
- Tak proszę  księżnej , -  powedzial  robione ukłon
- Bili  kogo  to kon -  spytałam
- To jest koń  króla  Edwarda ma zostać tu na cały  pobyt
-Czyli  ile
- Miesionc-powedzial
-Dziękuję - 'powedziala  i się Letko  do niego  uśmiechnęłam  się do niego.  Po chwili  poszedł
- Czyli  on tu zostaje  na miesiąc -  spytała
- Na to wygląda -  powedzialam  -  nie ważne jedziemy -  spytałam  .
- Jasne -  i po chwili  już jechaliśmy  na koniach po szlaku .
- Bella a co na to Roz
- No właśnie  nic spokojna jak anioł  nie krzyczała nic -  powedzialm- może się cieszyć nie wiem ale ja bym tak nie chciała wolę się zakochać  nic żyć  z kimś  kogo nie kocham  -
- Twoja siostra liczy na tytuł  a nie na miłość  - zaśmiał is my się
  Po 14 skoczykismy  z jazdą . Weszliśmy  do stajni .
Śmialismy się z żartu  o rozli  gdy zauważyłem  przyjaciella  króla  Edward .  Nie widziałam  że też przyjeżdża.
- Wasza książęca  Młość -  powedzial  I skłonił  się. -  jest Justin przyjaciel   Króla  Edwarda -  powedzial  Blondyn  o ciemnych  oczach.
- Jestem Izabella a to moja muzyka  Maili  -  powedzialam -  Miło  poznać -  powedzialam.
- Wzajemnie -  powedzial  paczconc Maili
- Przepraszam ale musimy  iść -  powedzialam -  Miło było poznać - powedziala
- MI również .
-

- on był  boski -  powedziala  Maili  gdy weszliśmy  do mojego pokoju.
-Widziałam  leciał  na ciebie -  zaśmiałam  się -  idę pod prysznic  i idźmy na obiad knajpki -  spytam
- Pewnie to spotkajmy  się tam -  powedziala  i poszła
Po prysznic  wzięłam  włosy  w warkocze i ubrałam na siebie.
Wyszłam z pokoju i poszłam na dół i tam spotkałam  Rozali .
- Hoc  no tu Taj -  powedziala
Od wrucilam się do niej   miała na sobie turkusowa sukienkę .
- Tak -  spytałam  ona szepnęła  mię za  ramię
- spróbuj mnie osmieszyc  lub nie przyjści  na kolacje a zobaczysz - popchnela mnie na ścianę .  I odeszła

Pov Justin

- Izabella -  Zawołałem ja gdy miała ruszać  do drzwi
 Ona na mnie spojrzała jak by się przestraszyła
- Tak -  spytała
- Przepraszam  że pytam ale dla byś mi numer do Maili -  powedzialem
- Jasne -  zaśmiał się. I podłączyć mi telfon z jej numerem  -  jak coś nie masz go odemnie.... I powodzenia -  zaśmiała  się i odeszła.  Szypko rozglodjonc się na boki.
 Widziałem  to co  Rozali  powedziala Izabelli.  Bella miała takie oczy jakby bała je własnej bsiostry.
- Siema -  powedzial  Edward
- Siema -   powedzialem .  -  Mila  jet ta Izabella -  powedzilem  idonc  do swojego pokoju.
- Nie znam jej -  powedzial
- A znasz Roz -  spytałem    sarkastycznie
- Nie.... Ale mam poślubić jedną  z potomek  króla Francji  Roz ma 20 lat tyle co ja  mamy podobne  myślenie  -  powedzial
- A cha -  powedzilem

Pov Edward

Po przywitaniu  oficjalnie z królewska  rodziną  usiedlismy  do kolacji
- A gdzie  Księżna  Izabella -  zapytał  Justin
  królowa  i król połączyli  się na siebie.
- Właśnie ...
   W tym momencie  drzwi się otworzyły  a w ich stanęła  Anioł ... Była piękna  ciemne  włosy  piękne  czarne oczy oraz czerwone usta pełne  oraz duże.  Idealna
Była ubrana w.

- Przepraszam  za spóźnienie  ale z Maili  straciliśmy  poczucie  czasu -  powedziala Delikatnym głosem
- nic się nie stało kochanie... Pozwól  że cię przedstawię to Król  Edward ... Edwardzie  to jest moja curka Izabella -  przedstawił  nas sobie wstałem od stołu.  Ona podeszła do mnie i kicnela
- Wasza królewska  mość -  uklonila  się -  Miło pi poznać
- Wzajemnie  Księżno  Izabelle -  powedzialem I pocałowałem jej dłoń .  Ona się uśmiechnęła  i służba  pomogła jej usiąść .
- Dziękuję  Filipie -  powedziala  do służby .
- Wienc  Co cie zaczynało Izabello -  spytała dość  surowo  Rozalia
- Bylam  z Maili  i Jakubem -  powedziala
-  Z jakim Jakubem -  powedzial  ojciec  zabrzmiało  to tak jak by bal się o curka... Ojcowskie  troski .
- Tato mamy gości  -  powedziala  bella sięgają  po szklane z sokiem  pomarańczowym
- ale pogadamy o tym -  spytał
Ona się zaśmiała i kiwnela  twierdząco  głową .
- A więc  Izabello  do której  szkoły chodzisz -  spytalem .
- Lycée Louis-le-Grand -  odpowiedziała  -  jest na ostatnim  roku -  powedziala  paczconc na mnie a potem na siostrę.
 Zaczęliśmy  jeść  kolacje  nie mogłem  się oprzeć  paczniu  na Belle była taka naturalna  oraz piękna .
-we weekend  Izabella pojedziesz w Alpy  z Edwardem  oraz Rozali -  powedzial król  ja o tym wiedzieć  ale jak widać po minie  Belli nie wiedziała.
- Po co ja tam  poczbna -  spytała Bella paczonc  to na mnie to na siostrę .
-  Edward  będzie za niedługo  w naszej rodzinie  musicie  się poznać -  powedzial
- ale to nie ja mam wyjści za mąż  za Edwarda  tylko Rozalia  niech ona go poznaje nie ja -  powedziala
- Izabella.... Narty wam dobrze zrobiła  w czwórkę razem się poznacie
- 4???
- Ja też jadę -  powedzial  justin
- A Maili  może jechać  ona uwielbia narty -  powedziala
 Ojciec  się zaśmiał i powkiwal  głową twierdząco  głową  że może.
  Do końca  kolacja Bella i justin rozmawiali o wszystkim i o niczym milo było posłuchać  jej głosu.
- Miło  było panów  poznać  ale muszę już  iść  -  powedziala
- Wzajemnie- powedzial  Justin
- Dobranoc  kochanie -  powedzial  król
- dobranoc -  i poszła z Gracja poruszjonc  się w tej sukience .

RANO  na śniadaniu  wszyscy się pojawili A bella przyszła później  bo miała ważny telfon  ambasady  Afryki .
Weszła ubrana w:
- Dzień dobry  wszystkim -  powedziala
Wszyscy  jej odpowiedzieli  uśmiechem
-  Czasami  się zastanawiam  dla czego w szkole są  mundurki -  powedzial  król  a Bella się zaśmiała 
-To  tylko w poniedziałki -  powedizla sięgając  po talez  z jajecznica a Rozalia  niemal  jej wyrwala . Bella sięga  po tosty 
-  Wienc... -  zaczęła Bella
-  Morze  ja coś  powiem -  powedziala Rozalia. 
 Bella wstała by nalać  sobie kawy  do stoiska  z kawą  za Rozalia a ja oaczylem  na jej tył
- Wienc -  zaczęła  Rozalia .  -  Izabello przez pomyłkę  przyszedł  do mnie list   a ja go otworzyłam ... -  Izabella Stanęła  w miejscu  jakby wiedziała  co teraz nastąpi   -  morzesz mi i rodzicą wyjaśnić  to że chciałaś  uciec  na dwa tygodnie z jakimś  prostym  chłopakiem  oraz Maili  do Canada - powedziala  a Rodzice  połączyli  na nią -  ucieczka nie przystoi  ksiąznej  i jeszcze z wiesniakiem -  dodała
- wiesniakiem  Serio co my mamy 10 wiem... JAKUB  chodzi ze mną  do klasy.  -  powedziala  Bella do rodziców . 
- Izabello o co chodzi -  Powedziala królowa . 
- Spieszę  się do szkoły  -  powedziala  Izabella idąc  do drzwi. 
- Nie chcesz tego listu -  powedziala  Rozali  pokazując  jej... Wrucilam  się i go wzięła  wychodzioc  z jadalni . 
  Rozalia  się uśmiechnęła  do mnie nie wiem czym  miało służyć  to przedstawienie .  Ale fakt  że bella ma kogoś  mnie zainteresowało. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz